Wyszkubek

By nie być starą panną.... najprościej wyjść za mąż! Kiedyś rzeczą podstawową, obecnie coraz bardziej zapomnianą, był posag – podstawa do znalezienia chętnego kandydata. Różne ruchomości i nieruchomości wchodziły w skład posagu, jednak na terenach wiejskich jego podstawą były poduszki i pierzyny, których najlepszym wypełnieniem było gęsie pierze. W przygotowaniu tej części pomagały okoliczne sąsiadki przyszłej panny młodej, spotykając się w zimowe wieczory na wspólnym darciu pierza. Stąd tradycja zwana „wyszkubkiem”, „wyskubkiem” lub „szkubaczką”. Oczywiście panie nie robiły tego w milczeniu - śpiewały, wymieniały się najnowszymi plotkami, żartowały – a im później w noc tym bardziej frywolnie, jako że gospodyni zawsze miała coś do wypicia i przegryzienia. Nierzadko trafiał się mężczyzna, który chcąc sobie podjeść, jakiegoś trunku skosztować, a przede wszystkim spędzić czas w miłym damskim towarzystwie, przynosił akordeon i przygrywał paniom do śpiewu. Chcąc kontynuować tę odchodzącą w zapomnienie tradycje, Pałac Kultury Zagłębia wraz z okolicznymi Kołami Gospodyń Wiejskich, od 2012 organizuje zimową porą „wyszkubkowe” spotkania. Chętnych zapraszamy, można przyjść poskubać, zjeść coś pysznego i pośpiewać… jak za dawnych lat.

 

Tagi:  wyszkubek