Aktualności

"Wierzyć w marzenia i nie bać się ich realizować" - Golec uOrkiestra na DDG 2015

Autor: Olaf Otwinowski

Gwiazdą niedzielnej odsłony Dni Dąbrowy Górniczej 2015 był zespół Golec uOrkiestra, dlatego też nie zabrakło świetnej muzyki, karpackich instrumentów i tłumów pod sceną w Parku Hallera. Po udanym koncercie, bracia Golec z przyjemnością udzielili krótkiego wywiadu dla Pałacu Kultury Zagłębia.

„Fantastycznie się grało, wspaniała publiczność, wszystko świetnie zorganizowane – dopięte w najmniejszym szczególe” – tak podsumowali niedzielny koncert w Dąbrowie bracia Golec – Łukasz i Paweł. Jak się okazało jednym z najważniejszych czynników udanego koncertu według zespołu jest pogoda, która tego dnia dopisała aż do końca imprezy: „Jak jest ciepło, tak jak dziś, to dźwięk na scenie zupełnie inaczej pracuje, wystarczy trochę wilgoci i chłodu, i takie instrumenty jak skrzypce i trąby zupełnie inaczej brzmią”. Ważna jest również frekwencja i energia od publiczności: „otrzymaną od ludzi energię oddajemy na zewnątrz, także wszystko pod tym względem było na 102”.

„Sięgając do korzeni, promujemy swoją kulturę”

Bracia zapytani o kulturę bez muzyki folkowej zgodnie twierdzą, iż byłaby uboga. „Muzyki popowej i rockowej jest wszędzie pełno i nie jest ona niczym odkrywczym. Można robić wierne kopie tego, co grane jest na Wyspach Brytyjskich, czy USA… ale po co komu w Polsce druga Rihanna, Beyonce, czy Madonna… sięgając do korzeni promujemy swoją kulturę, która jest naprawdę piękna i szlachetna” – mówi Łukasz. „Jest bardzo ważnym, by sięgać do etniki, do ludowości – to jest wspaniałe i nas wyróżnia” – dodaje Paweł. Zespół Golec uOrkiestra niedawno zakończył swoje 11 tourne po Stanach Zjednoczonych i jak przyznaje zawsze grał dla kilkutysięcznej widowni: „…przychodzą Amerykanie, Meksykanie i inne narodowości na nasze występy i ci ludzie się zachwycają, że gramy na tak dziwnych instrumentach, że łączymy rock’n’rolla z góralskim pazurem”.

„Nie zamierzamy przejść na wcześniejszą emeryturę”

Bliźniacy na pytanie dotyczące przyszłości zespołu i ich wizji za 10 lat odpowiadają: „Mamy nadzieję, że nie wyłysiejemy, że kucyki będziemy mieć dalej – chociaż trudno prognozować”. Łukasz Golec zapewnia, że wraz z bratem będą grać długie lata, a spod ich ręki wyjdzie jeszcze nie jeden przebój: „Póki co trzeba trąbić, śpiewać, trzeba tworzyć, cieszyć ludzi swoją twórczością tu i tam – to jest właściwie naszą pasją, pomimo iż zespół gra już 16 lat na scenie, to cały czas nas rajcują koncerty i wyjazdy – to wspaniała przygoda”. Wtóruje mu Paweł Golec dodając: „U nas praca jest połączona z przyjemnością, dlatego – mówiąc krótko – zespół za 10 lat będzie w „debeściarskiej” formie”.

Z przesłaniem dla młodych

„Wierzcie w marzenia i nie bójcie się ich realizować” – to przesłanie Łukasza Golca dla młodszych jak i starszych fanów. Bracia zapytani o własne marzenia, mówią o nagrywaniu piosenek, rozwijaniu swojej fundacji, w której uczą dzieci z Żywiecczyzny grać na zapomnianych instrumentach oraz o koncercie symfonicznym w otoczeniu gór, zagranym wraz z podopiecznymi i na szeroką skalę – „Myślę, że to taki najbardziej sprecyzowany cel i marzenie, po które zaraz sięgniemy” – mówi Paweł. Jeśli chodzi o przesłanie Pawła, opiera je na ostatniej przeczytanej książce, w której napisano o 5 najważniejszych zasadach w życiu człowieka, mianowicie: żyj własnym życiem, miej odwagę robić rzeczy, które sprawiają rzeczywistą radość, zamiast poświęcać czas pracy, poświęć go rodzinie, dbaj o relacje z ludźmi i utrzymuj więź z przyjaciółmi –„Z tych pięciu rzeczy młodzi ludzie mogą coś zaczerpnąć, to jest podpowiedź jak można żyć, żeby każdy dzień przeżyć wartościowo”.  

My również dołączamy się do tych rad, z nadzieją że bracia Golec wraz z zespołem zawitają jeszcze do Dąbrowy Górniczej.

 

Zdjęcia: Grzegorz Drygała