Kiedy swoją wizytę zapowiada sam książę, w rewirze polowań wybucha panika: jego wysokość zwykł przecież polować przede wszystkim na dziką zwierzynę i ponętne dziewice, tymczasem mieszkańcy zgodnie przyznają, że ani tej pierwszej, ani drugich nie pamiętają we wsi najstarsi dziadowie. Na szczęście książęcy łowczy okazuje się "ludzkim człowiekiem" i nie wzbrania się przed przyjęciem szeleszcząco-brzęczących gratyfikacji w zamian za przymknięcie oka na pewne niedociągnięcia. Jednak nie tylko on pragnie wykorzystać wizytę księcia... Urok i świeżość tej operetki polegają na błyskotliwym połączeniu tradycyjnej sieci intryg i nieporozumień z malowniczym światem tyrolskiej wsi i jej mieszkańców. W naszym przedstawieniu, dzięki bajecznie kolorowej scenografii, występom gwiazd polskiej sceny muzycznej oraz dynamicznemu, ale precyzyjnemu prowadzeniu orkiestry, zespołu i solistów przez Rubena Silvę, takie arie i duety jak Lat dwadzieścia miał mój dziad... czy Gdy w naszych stronach róży kwiat... błyszczą pełnym, niezapomnianym blaskiem.