Repertuar

"MAYDAY 1" - Ray Cooney

Data wydarzenia:
24 Styczeń 2010 godz. 18:00
Lokalizacja:
Pałac Kultury Zagłębia

may_dayNiedziela, 24 stycznia 2010
Godzina 16.00
Sala Teatralna
Bilety: 70 zł, 60 zł, 50 zł
Spektakl TEATRU BAGATELA
kup_bilet_2

ticket_online


  

ticket_pro50

TELEFONICZNA REZERWACJA BILETÓW: 032/260-04-17

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

MAYDAY 1 - Ray Cooney


przekład:
Elżbieta Woźniak,
reżyseria: Wojciech Pokora
scenografia: Józef Napiórkowski

Obsada
: Mary Smith - Katarzyna Litwin, Barbara Smith - Alina Kamińska, John
Smith - Krzysztof Bochenek, Stanley Gardner - Łukasz Żurek / Maciej Słota, Inspektor
Troughton - Bogdan Grzybowicz, Inspektor Porterhouse - Tadeusz Wieczorek, Bobby
Franklin - Maciej Słota / Przemysław Redkowski, Reporter - Małgorzata Piskorz
/ Anna Rokita

Premiera maj 1994r.
spektakl trwa 135 minut, 1 przerwa

Fajerwerki śmiechu, a zarazem pean na cześć męskiej zaradności, pomysłowości
i intelektu. Niejaki John Smith, taksówkarz, usiłuje wybrnąć z pomocą przyjaciela
z tarapatów i nieoczekiwanych zbiegów okoliczności, demaskujących jego podwójne
życie: w dwóch oddzielnych domach, z dwiema różnymi, równie mocno kochającymi
go małżonkami. Smith stacza śmiertelny pojedynek z obiema kobietami, jednym
homoseksualistą - i komplikującymi jeszcze bardziej sytuację - gapowatymi inspektorami
policji londyńskiej. Historia wpadki bigamisty wydawałaby się dobrym tematem
na tragedię, Cooney udowodnił, że to najśmieszniejszy temat na świecie.

na1000_001

"Sztuka Cooneya to mistrzostwo gatunku" - pisał Paweł Głowacki po
premierze - "wehikuł śmiechu tkany misternie i bez wytchnienia na kanwie
kompletnej bzdury. Oto przed nami historia demaskowania się londyńskiego taksówkarza-bigamisty.
Cóż to kogo obchodzi? Co to obchodzi Polaka zwłaszcza? Kompletnie nic. Ale też
nie o to chodzi, by obchodziło, ale o to, aby śmieszyło. I rzeczywiście się
śmiejemy (jeśli ryk można nazwać śmiechem) przez bite dwie godziny. Śmiejemy
się z niczego, śmiejemy się, gdyż wobec takiej galopady słowno-sytuacyjnych
gagów nie sposób pozostać frasobliwym."

Nie ma żadnej różnicy pomiędzy mężczyzną odkrywającym swą żonę w łóżku z jego
najlepszym przyjacielem w farsie, a mężczyzną znajdującym swą żonę w łóżku z
jego najlepszym przyjacielem w tragedii. Reakcja męża w każdej ze sztuk powinna
być taka sama. Różnica polega na reakcji publiczności, a nie męża.

Tak twierdzi Ray Cooney, autor najbardziej kasowych i z pewnością najśmieszniejszych
fars, jakie powstały na Wyspach Brytyjskich w ciągu ostatnich lat i szturmem
zdobyły teatry Europy Zachodniej i Broadwayu.

więcej informacji o spektaklu na stronie Teatru Bagatela : www.teatr.pl 

POMOC - ZAKUP BILETÓW PRZEZ INTERNET

Lokalizacja na mapie