8 listopada
(czw. 19:00)
gatunek: Dramat, Surreallistyczny, Horror , Sci-Fi
kraj: USA
rok: 1977
czas trwania: 90 min
film od lat: 15
bilety w cenie: 12 zł
reżyseria: David Lynch
scenariusz: David Lynch
zdjęcia: Frederick Elmes, Herbert Cardwell
muzyka: David Lynch, Peter Ivers
scenografia: David Lynch
producent: David Lynch
„Głowa do wycierania" to pierwszy długi metraż Davida Lyncha. Film ten oscyluje pomiędzy groteską, a horrorem poprzez co wyraźnie nawiązuje do początków kina ekspresjonistycznego. Sama fabuła, w przeciwieństwie do późniejszych filmów tego reżysera nie jest zbyt skomplikowana. Wszystko bowiem toczy się wokół prostego wątku: ...wracając do domu, mieszczącego się w dziwnej, obskurnej kamienicy pośrodku wyludnionego, industrialnego pejzażu, Henry Spencer dowiaduje się od sąsiadki, że jego dziewczyna, Mary, zaprasza go na kolację do domu swoich rodziców. Tam dziewczyna informuje go, że został ojcem przedwcześnie urodzonego "dziecka".... Jednak to nie fabuła jest mocną stroną tego filmu lecz to, że została ona poprzeplatana różnymi przerażającymi i dziwnymi scenami. Wszystko jest tu jakby koszmarnym snem, a jak wiadomo w snach wszystko jest możliwe, nawet najbardziej nieprawdopodobne wydarzenia wydają się nam niezwykle realne.
Jeżeli jeszcze do tego dodamy czarno-białe zdjęcia, mroczną industrialną scenografię, surowe, klaustrofobiczne przestrzenie nawiązujące do twórczości ulubionego pisarza Lyncha, Franza Kafki, a także niezwykłe efekty dźwiękowe - w zasadzie cały czas coś słyszymy, nie ma chwili ciszy, jakby non stop pracujące maszyny z otaczających fabryk, jeszcze bardziej budzące grozę, niepokój - to otrzymujemy prawdziwe arcydzieło.
Co ciekawe film ten nigdy nie wszedł do komercyjnego obiegu. Przez cztery lata pokazywany był tylko raz w tygodniu o północy, zawsze przy pełnej widowni. Lynch wykonał niemałą pracę tworząc "Głowę do wycierania". Sam napisał scenariusz, wyreżyserował go, zmontował, napisał muzykę, stworzył efekty specjalne i wyprodukował, rzecz niesłychana we współczesnym kinie tak jak i sam film, mocno obiegający od tego wszystkiego, co stworzono zarówno przed jak i po nim.
Jeżeli jeszcze do tego dodamy czarno-białe zdjęcia, mroczną industrialną scenografię, surowe, klaustrofobiczne przestrzenie nawiązujące do twórczości ulubionego pisarza Lyncha, Franza Kafki, a także niezwykłe efekty dźwiękowe - w zasadzie cały czas coś słyszymy, nie ma chwili ciszy, jakby non stop pracujące maszyny z otaczających fabryk, jeszcze bardziej budzące grozę, niepokój - to otrzymujemy prawdziwe arcydzieło.
Co ciekawe film ten nigdy nie wszedł do komercyjnego obiegu. Przez cztery lata pokazywany był tylko raz w tygodniu o północy, zawsze przy pełnej widowni. Lynch wykonał niemałą pracę tworząc "Głowę do wycierania". Sam napisał scenariusz, wyreżyserował go, zmontował, napisał muzykę, stworzył efekty specjalne i wyprodukował, rzecz niesłychana we współczesnym kinie tak jak i sam film, mocno obiegający od tego wszystkiego, co stworzono zarówno przed jak i po nim.
Źródło: www.filmweb.pl , www.stopklatka.pl