Dlaczego pobliska Czeladź zwana jest przez niektórych Szwecją, a znajdujący się w niej kościół Katedrą Notre-Dame? Skąd w mieście wzięła się owiana legendami Czarownica? Na powyższe i wiele innych pytań studenci Uniwersytetu Trzeciego Wieku znaleźli odpowiedź 20 października br. podczas drugiej w tym semestrze wycieczki regionalnej.

Pod okiem przewodnika grupa zwiedziła Czeladź, poznając większość jej zabytków. Seniorzy udali się do XIX–wiecznego, neoromańskiego kościoła św. Stanisława Biskupa. Następnie dotarli na stary rynek, gdzie podziwiali zabytkowe budownictwo i niedawno wzniesiony pomnik Katarzyny Włodyczykowej, legendarnej Czarownicy z Czeladzi. Spacerując starymi "wałami" udali się do muzeum Saturn. Wycieczka zakończyła się w starej kopalni Saturn oraz zabytkowej elektrowni, zaadaptowanej na poindustrialną Galerię Sztuki Współczesnej.

Tekst i fot. Rafał Słowiak