Relacje

Magiczna Edyta i hipnotyzująca Erith

Autor: Olaf Otwinowski

Jeszcze pięć miesięcy temu nikt nie spodziewał się, że Piwnica Teatralna PKZ będzie miejscem tak wielu emocji i tak dobrej muzyki w wykonaniu młodych artystów. Każdy z koncertów miał w sobie coś wyjątkowego. Podobnie było wczoraj, gdy na scenie rządziły Edyta Górecka, a po niej hippiska XXI wieku - Erith.

Obie reprezentują nurt alternatywny, jednak zupełnie się od siebie różniły. Edyta Górecka - kruszynka o cudownym głosie. Jej muzyka szybko wpada w ucho, koi zmysły i napełnia dziwną, ale pozytywną energią. Erith pomimo młodego wieku to artystka dojrzała, całkowita. Sama tworzy swoją muzykę i teksty, dlatego też w trakcie koncertu wpada w muzyczny trans, którym zaraża również widownię. Jej twórczość jest wyjątkowa, zresztą sama Erith nazywa gatunek, który tworzy mianem modern-tokio-hippie-erith

Obie artystki oczarowały dąbrowską publiczność, która i tym razem nie zawiodła mimo pięknej pogody, wprowadzając spokój ducha i wewnętrzne szczęście. Nic dziwnego, że są zapraszane na duże festiwale w Polsce i za granicą, gdyż mają to magiczne "coś". Oby po wakacyjnej przerwie scena PIWNICY nadal przynosiła nam tak wiele dobrego - tego sobie i Wam życzymy.