Dzień Kobiet za nami, a co się z tym wiąże, szereg imprez kulturalnych zorganizowanych w placówkach Pałacu Kultury Zagłębia z myślą o paniach. Niemal każda Dąbrowianka, ba! nawet Zagłębianka, dzięki imprezom organizowanym w placówkach PKZ, mogła kulturalnie obchodzić marcowe święto.

Mimo powszechnie panującej opinii, że święto jest pozostałością niezbyt chlubnego okresu, należy zaznaczyć, że jego korzenie sięgają dużo głębiej. Pierwowzór Dnia Kobiet wywodzi się z kultury starożytnego Rzymu. Tam obchodzone były tzw. Matronalia przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia.

W Klubie Osiedlowym Helikon odbył się koncert, na który złożyły się znane polskie przeboje: Jeszcze się tam żagiel bieli, Chodź, przytul, przebacz, Mała kobietko czy wiesz, standardy światowe oraz muzyka operetkowa i musicalowa. Wszystko to przeplecione było dużą dawką dowcipu, który nadał imprezie artystycznej lekkości i radosnego charakteru. Na finał wszyscy wykonawcy, wraz z żywiołowo reagującą publicznością, wykonali piosnkę Wszystkiego najlepszego z repertuaru Danuty Rinn, co było doskonałym podsumowaniem tego niezwykłego wieczoru. Wykonawcami koncertu był chór Zorza oraz soliści: Paulina Stapel, Anna Nocoń, Alicja Kulik, Henryka Piwowarska, Agnieszka Herman, Czesław Tustanowski, Maria Bablok, Rafał Kozieł. Całość przygotowała Elżbieta Kaźmierka i Jerzy Kołodziej (także przy fortepianie).

Klub Krąg zaprosił Panie (i nie tylko) na koncert Ja się boję sama spać... Zabrzmiały tu znane i lubiane arie operetkowe, wspaniałe kompozycje dla kobiet i o kobietach w wykonaniu Olimpii Karbownik i Michała Rusa. Wszystko doprawione szczyptą humoru. Dystans między artystami a widownią bardzo szybko się skrócił, bo już pierwszy utwór Think of me śpiewała cała sala, a bisom nie było końca.                        

Świetlice Środowiskowe zapropnowały koncerty i biesiady, które jak co roku cieszyły się dużą popularnością. Nie mogło tu zabraknąć zespołu Swojaki, który sprawdza się w takich okolicznościach wyśmienicie. Dobrą zabawę zapewnił także pokaz tańca i krótkie warsztaty. Podsumowując - świetna zabawa w doborowym towarzystwie.