W ubiegłą sobotę w Sali Teatralnej Pałacu Kultury Zagłębia wystąpił (po raz drugi w historii) Kortez z zespołem! Bilety na koncert wyprzedały się kilka miesięcy temu i to w około 4 minuty, co sam artysta skwitował: wiedziałem, że tutaj się sprzeda koncert, ale nie sądziłem, że tak szybko. 

Największa z pałacowych sal zapełniła się po brzegi, a cała publiczność w skupieniu oddała się magii, jaką zaprezentował Kortez. Tego dnia usłyszeliśmy utwory ze wszystkich krążków artysty, choć największa część z nich pochodziła z płyty Mój Dom. Niezwykła gra świateł, muzyczne umięjętności zespołu oraz charakter piosenek Korteza zahipnotyzowały widownię, która nagradzała każdy z utworów gromkimi brawami. Po koncercie na twarzach osób wychodzących z sali malowało się szczęście, a u niektórych można było zauważyć również łzy wzruszenia. Kortez na co dzień jest osobą bardzo skromną i empatyczną, co można wyczuć w pierwszej chwili. Udowodnił to cierpliwie rozdając autografy, pomimo najdłuższej kolejki fanów w historii pałacu. Z każdym zamienił zdanie, zrobił zdjęcie i za to właśnie kocha go publiczność - za przekaz jego muzyki i za to, że jest normalny.

Wpaniały koncert! Nie możemy doczekać się kolejnego.

Fot. Marek Wesołowski