Kino

ŚNIADANIE ZE SCOTTEM

Data wydarzenia:
04 luty 2011 godz. 18:00
Lokalizacja:
Pałac Kultury Zagłębia

7344689.304.02 - 09.02.2011
godzina: 17:00
gatunek: dramat, romans,muzyczny,
kraj: Kanada
premiera (Polska): 2010-12-03
czas trwania: 95 min
bilet: 12 zł

reżyseria:

Laurie
Lynd


scenariusz: Sean
Reycraft


obsada: Noah
Bernett,
Tom
Cavanagh,
Ben
Shenkman,
Graham
Greene,
Megan
Follows



OPIS FILMU:
Erik i Sam są szczęśliwą parą i od wielu lat prowadzą razem spokojne życie. Erik grał kiedyś zawodowo w hokeja, a teraz jest dziennikarzem sportowym. Sam pracuje jako adwokat. Brat Sama - Billy, wyjechał do Ameryki Południowej. Wkrótce po tym jego była dziewczyna zginęła z powodu przedawkowania narkotyków, zostawiając mu pod opieką 11-letniego Scota. Ponieważ z Billim nie ma kontaktu, chłopiec tymczasowo trafia pod opiekę Sama. Kiedy Scot przyjeżdża do domu Sama i Erika przywozi ze sobą mnóstwo kolorowych ciuchów i jeszcze więcej bransoletek. W jego walizce nie brakuje też barwnych broszek, kapeluszy, pudrów, szminek, łańcuszków i różowej szczotki do włosów z pozytywką. Sam i Eryk szybko uświadamiają sobie, że chłopiec jest gejem, lecz w przeciwieństwie do nich ma odwagę, by być sobą na przekór wszelkim stereotypom. Przyjazd Scota wywraca ich spokojne i wygodne życie do góry nogami. Najbardziej odczuwa to Erik, który nigdy nie chciał mieć dzieci. Na domiar złego Scott stawia go często w sytuacjach grożących kompromitacją dla Erika, który wciąż nie ujawnił się w pracy, ani wśród znajomych. Kiedy jednak zjawia się Billy, by zabrać ze sobą chłopca, partnerzy nie wyobrażają sobie, że mogliby go stracić.

O FILMIE:
Kto zrozumie problemy chłopca z zaakceptowaniem własnej orientacji lepiej niż inny, dorosły gej? Spotkanie takiej pary i jego konsekwencje stanowią sedno "Śniadania ze Scotem" – filmu z olbrzymim, ale nie do końca zrealizowanym potencjałem.

Najpierw poznajemy Erica – byłego hokeistę, który po urazie odniesionym na lodowisku pracuje jako prezenter w telewizji sportowej. Prawdę o życiu osobistym  Erica znają tylko jego najbliżsi znajomi, przed widzami i szefem Eric konsekwentnie buduje wizerunek "prawdziwego macho". W idealnym domku, gdzieś na kanadyjskich przedmieściach mieszka ze swoim chłopakiem Samem. Gra pozorów wychodzi Ericowi bez zarzutu do czasu, aż w jego uporządkowany świat wkracza dziewięcioletni Scot – syn byłej dziewczyny brata Sama… Matka Scota zmarła, bo przedawkowała narkotyki, a brat Sama, któremu przydzielono opiekę nad chłopcem, uchyla się przed odpowiedzialnością, oddając się rozrywkom gdzieś w Brazylii. Sam i Eric ze zdziwieniem zauważają, że Scot nie bije się z innymi, nie pije wódki i nie sprowadza dziewczyn do domu, jak to w swoim przerażeniu nagłym ojcostwem przewidywali. Za to chłopiec przysparza problemów wychowawczych innej natury: ponieważ kocha musicale i kabaretowe ciuchy, nie będzie mu łatwo przystosować się do nowej szkoły. Tatusiowie przyjmą odmienne postawy wychowawcze: Sam będzie starał się wspierać Scota, w tym jakim jest. Natomiast Eric, przekonany, że będąc sobą, Scot stanie się obiektem prześladowania, będzie przyuczał chłopca do przyjęcia strategii mimikry. Którą sam uprawiał przez całe dotychczasowe życie.

Idealne sytuacje komediowe wynikną więc bezpośrednio z tego oryginalnego fabularnego założenia. Dzieje się tak na przykład wówczas, gdy Eric zaproponuje Scotowi grę w hokeja, choć ten na lodowisku będzie wolał wywijać piruety. Ale "Śniadanie…" nie jest zlepkiem gagów opartych na przegiętym zachowaniu Scota. Pod komediową otoczką film inteligentnie porusza kwestię tożsamości: nie tylko orientacji seksualnej, ale też sztuki bycia innym w ogóle. Wbrew stereotypowi  łatwiej to zadanie przyjdzie spełnić dorastającemu Scotowi niż Ericowi, zmuszonemu na nowo zweryfikować obraną lata temu postawę.
Noah Bernett wcielający się w Scota jest największą siłą filmu. Stanowi motor zarówno najśmieszniejszych, jak i najbardziej wzruszających momentów. Wypada zadziwiająco naturalnie, choć rola wymagała od niego poruszania się na granicy karykatury. Scot przywodzi na myśl Patricię "Kitten" w wykonaniu Cilliana Murphy’ego, choć inaczej niż tamten nie traktuje swoich przebieranek jako gry. Wszystko robi z dziecięcą naiwnością i beztroską...

źródło: www.stopklatka.pl , www.filmweb.pl , www.kinoinfo.pl

Lokalizacja na mapie