Aktualności

Wystawa ceramiki w holach PKZ

Autor: Olaf Otwinowski

W holu Pałacu Kultury Zagłębia możemy oglądać prace uczestników zajęć grupy ceramicznej PKZ. Grupę tworzą dorośli o różnych zawodach i zainteresowaniach. Każde, trzygodzinne warsztaty organizowane raz w tygodniu dają możliwość spotkania z wyjątkowymi osobami, które mają tę samą pasję, energię, ciekawość świata i upór w dążeniu do celu. Efekty prac – małe i duże formy ceramiczne wyróżniają się indywidualnym stylem i wyrażają osobowość każdego uczestnika.

Wystawa jest prezentacją przykładowych prac, które może wykonać w pracowni PKZ każdy uczestnik, wyrażający tylko wolę i zapał do twórczej aktywności.

Dziękujemy uczestnikom wystawy za udostępnienie prac.

Uczestnicy wystawy:

Jung Marcin – prawnik, doradca ds. funduszy unijnych, miłośnik bezkrwawego łowiectwa
i fantasy w każdej formie;
Kościelniak Ewa – optyk refraktonista, uwielbia podróże, przyrodę, dom i ogród;
Maliszewska Beata – logistyk, formalnie specjalista ds. stosunków międzynarodowych i handlu zagranicznego, prywatnie pasjonatka tańca, florystyki, medycyny naturalnej i... nie tylko;
Michałek Edyta – z wykształcenia ekonomista, na co dzień zajmuje się zarządzaniem finansami firmy;
Michałek-Jung Katarzyna – z wykształcenia politolog, pedagog na co dzień zajmuje się projektami unijnymi;
Paczuska Aleksandra – drogowiec, w przerwie jazdy po drogach mama dwóch dziewczynek
i żona jednego męża;
Radecka Agnieszka – grafik komputerowy, zafascynowana ceramiką, dopiero odkrywa tę materię, ale robi postępy w siedmiomilowych butach;
Staubt-Kozłowska Iwona – uwielbia folklor, tworzy w glinie głównie małe kapliczki, ale i duże formy mis i naczyń, zajmuje się biżuterią artystyczną i frywolitkami;
Zawadzka Karina – z wykształcenia mgr biologii (hydrobiolog), praca wykonywana – praca biurowa na stanowisku ekonomisty. Prywatnie żona i mama dwójki dzieci.

„Pomyślałam... dlaczego nie! I tak się zaczęło.... Nie przypuszczałam, że w tym  wieku może coś tak człowieka pochłonąć do reszty. Obecnie wszystko, co robię kojarzy mi się wyłącznie z gliną, szukam inspiracji we wszelakich formach, czerpię zarówno z natury (odciski traw czy  liści) czy innych motywów (serwety itp.). Jednym słowem kolekcjonuję wszystko, co tylko można odcisnąć w tym jedwabiście miękkim surowcu...” - mówi Karina Zawadzka.